sie 11 2015

Wytwory


Komentarze: 0

Jeszcze  parę  dni temu  wymyślilam takie głupoty: 

" W czoraj po raz pierwszy od wielu lat skrzywdzil mnie facet, w sumie na własną prośbę. Niepotrzebnie wdawalam sie w relacje w pracy. Mój błąd, ale kosztowal dwie godziny wycia w aucie gdzieś na pustym parkingu. "

Były jeszcze ze trzy strony tych wywodów, ale na szczęście wymyślono klawisz kasowania.

No tak, teraz myślę, że to totalna bzdura bo koleś nie był tego wart. zwykły prostak, no ale jednak coś tam mnie w nim przyciągnęło. Chyba chemia i emocje, których mi trochę brakowało w związku ostatnio. Tak tak wiem, jestem wredna małpą, bo za plecami mojego Pana spotkalam się z innym, i racja, ale czasem emocje biorą górę...dobrze chociaż, że ponosimy za to karę, prędzej czy później. Na szczęście moja nie jest jakaś tragiczna, po prostu choróbsko mnie dopadło w urlop, lepsze to niż by mój Pan miał się dowiedzieć o czymś, co tak naprawdę było kompletnie bez sensu.

Ale jest jedna zaleta, wiem czego mi brakowało i będę nad tym pracować... Szczegolów oszczedze, myślę, że wszyscy będą z tego faktu zadowoleni ;-) Może kiedyś napomknę jedynie, czy praca przyniosła oczekiwane efekty...

moherek28 : : ja  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz